Komentarze: 1
chuj jutro jade na wycieczke...do karaopacza (byłam tam jush 4 razy)... wstaje o 5:30. pakuje sie wpiepsham cos ... robie sien a bustwo(i tak jestem pikna ale nie zaszkodzi poprawic urodki) i o 7:00 mushem wyjsci i sc po Asie(moja siostrunie hehe) a potem po Gandzioche. one sobie szlugi (ja nie pale) .. a ja brovarki kupie i gitarka i o 8:00 wyjazd.. ma byc jakies ognicho . tam. wogole w butele bedziemy grac z kumplami z innych klas.. siadmy na koncu i zjaebimy gowniary ktore podpadną :)... wogole ful ludkOoff pisja jutro jakies farmazonki ... :) ale bedze full wypas... Zima urodznki (18 bedzie miał) na ktore idze Marcin - Miłej zabaffy zycze :*... Andrzejowi powodzonka z S.... :) dobshe wiemy o koog chodzi. tylko ciiii ;) ... no wogole na treningu zioma mnie wzieła z tej jebnietej pozycji :) i teraz stoje na srodku :) yeah ... wogole tak nas wymeczyła.. wystep bedzie zajebisty :) wogole dzis do shool poshłam bez plecaka... hehe wiem dobraj estem bez zeszytow bez ksiązek :P.jutro jesli wyjde trzeźwa z autobusu to bedzie zajawa...MUSZE NAPRAWIC COS WAZNEGO. COS CO STAWAŁO SIE PIKNE ALE ZJEBAŁAM.:( .... wogole pozwolcie ze sie wyzyje
kurwaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :) to jest adresowane do Stefana Habazia (kto ma wiedzec o kogog chodzi ten wie) no i gitarka :) wogole jestes strasznie żałosną osobą i miękkim chujem robioną :P ...
wiec papap wracam w piątek o 18.00 :)
....::ReSpEcT dLa wSzYsTkIcH sZaNujĄcYcH::....